Well, well, well, long time no see :)
Co u mnie? Byłam w Poznaniu, widziałam się z Martą, stardadowo w Starbucksie.
Mam nowego szofera. Nic nowego. Just kidding ;) Szofer chwilowo jest na cenzurowanym.
Chwilowo zapracowywuję się na śmierć, bo przecież nie może być miesiąca, żeby ktoś od nas nie odszedł lub nie został wyrzucony. Ja się cieszę, bo póki mogę to biorę więcej godzin. Nie mam pojęcia co się będzie działo w październiku, nowa szkoła, blahblahblah... Harmonogramu oczywiście nie ma, bo szanowna uczelnia, po staremu, studentów ma w dupie.
Listopada się doczekać nie mogę :) Koncert, koncert, koncert! :D
No i prawie bym zapomniała, złożyłam pracę do obrony w czwartek. Sama nie wiem jakim cudem, bo jak po grudzie mi szło, ale się udało. 29 obrona. Tee heee i mam nadzieję, pożegnanie z tą uczelnią ;)
Serialowy sezon uważśam za rozpoczęty. Wczoraj chyba pół godziny ryczałam na Greysach. Big Bang Theory jak zawsze wprawiło mnie w dobry nastrój, oprócz tego dwa nowe seriale są wybitnie obiecujące. Polecam - The Secret Circle i New Girl z moją ukochaną Zooey Deschanel - jedna z niewielu kobiet, dla których rozważałabym zmianę orientacji ;)
3 lata temu
8 komentarze:
Napisz mi swojego maila to wyślę Ci zaproszenie na swój bplog. :)
Greysach??Co to takiego??Czyżby "Chirurdzy"??
Ja też oglądam,ale jestem na 4-tym sezonie.Wiem co sobie myślisz,ale wiesz też,że ja zawsze do tyłu ze wszystkim jestem :P
Co się stało,że płakałaś??Napisz choć coś,plissss;)
ja już dawno nie "zakochałam się" w jakimś serialu. Ech ...
ja też mam swoje serialowe szaleństwo w sam az na jesień
Tak ! to TEN ;p
noo takie tam jak Przepis na życie albo Rezydencja hehe
W takim razie nie pozostało mi nic innego jak tylko cierpliwie oglądać:)Zaczynam 5-ty sezon:)
Prześlij komentarz