sobota, 18 września 2010

The fuck is back


Kurwa.

Shit lub fuck. Jak kto woli.

Buzuje.

Mam ochotę iść/jechać i wykrzyczeć mu wszystko co o nim myślę.
Prędzej czy później będę miała okazję. Chwilowo jestem zła.
Wściekła na niego, że zachował się jak skończony gówniarz. Wkurwiona na siebie, że byłam durna i miałam go za zupełnie innego faceta, niż okazał się być.

Bo mam ciężki charakter.

Pathetic.
Nie wiem czy bardziej ja czy on. nieważne. Smutno. Przykro. Żałośnie.






Nominowana przez Martynę:
1. Closer to the Edge - 30 Seconds to Mars
2. Hysteria - Muse
3. lying is the most fun a girl can have without taking her clothes off - Panic! at the Disco
4. Dog Days Are Over - Florence & The Machine
5. The Fantasy - 30 Seconds to Mars
6. Czas by świecić - Ras Luta
7. Uprising - Muse
8. Let it rock - Kevin Rudolf
9. Rehab - Amy Winehouse
10. The river - Good Charlotte

Niekoniecznie w takiej kolejności i na pewno nie wszystko. To, co przyszło mi do głowy akurat. Zawsze narzekam, że mam za mało pamięci na moim Ipodzie :P

no to dalej Anna Maria i Fluk, jak się zjawi, chociaż pewnie były już nominowane.
Continue reading...

wtorek, 14 września 2010

WTF..?



What the fuck is wrong with me?
Nie mam ochoty pisać nic więcej. Od mojego wczorajszego pojebanego snu popierdoliło mi się w mojej głowie jeszcze bardziej.
Nie chce mi się nic. Spać, jeść, myśleć.

Kurwa.
Paskudne pory roku się zbliżają i zwalmy fakt mojego niedojebania emocjonalno-fizycznego na to właśnie.
I na przemęczenie. Must.Not.Forget.About.Overworking.
Continue reading...

wtorek, 7 września 2010

One day maybe we'll make it ;)


Ok, ok.
Jestem, żyję i wyjątkowo mam się czym chwalić.
Po pierwsze - dosłownie przed 5 minutami kupiłam bilety na koncert 30 seconds to mars. Zła jestem, bo nie ma już biletów na płycie i zamówiłam bilety na miejscach siedzących. Cóż. Jared to Jared, obojętne czy na siedząco czy stojąco.
Tutaj też chciałam ponowić pytanie/prośbę do warszawianek klubowych - ma któraś miejsce na podłodze/pod szafką/komórce pod schodami, na złożenie dwóch zmęczonych ciał? 14/15 grudnia of course... bo jedzie ze mną znajoma z Poznania. Byłabym wdzięczna jakby mnie któraś przygarnęła ;)



Po drugie - mam nową pracę. Jestem po 2 zmianach na razie, ale od października zaczynam już pracę normalnie. We wrześniu będę miała niewiele zmian, więc pracuję i w nowej i w starej pracy. Zapytacie pewnie jaka praca? Ano przede wszystkim lepiej płatna. Prawie dwa razy więcej jeśli chodzi o stawkę za godzinę. Zakres obowiązków. Wszystko praktycznie. Recepcja, śniadania i sprzątanie pokoi. Hotelik niewielki, więc bez spinki...







Continue reading...
 

Ginger-Charlotte Copyright © 2009 Designed by Ipietoon Blogger Template In collaboration with fifa
Cake Illustration Copyrighted to Clarice