poniedziałek, 16 sierpnia 2010

O moim ukrytym talencie, który wcale nie jest ukryty ...



Mały update.

Oficjalnie stwierdzam, że jestem mistrzynią Polski, Europy a nawet świata w wpierdalaniu się w popierdolone układy/sytuacje/akcje z płcią przeciwną. Gdybym jakimś cudem była lesbijką, zapewne moje zdolności byłyby takie same, dotyczyłby jednak tej samej, a nie przeciwnej płci.

Od czwartku czułam i widziałam. Ale czy coś z tym zrobiłam. Absolutnie nic. Więc w piątek się wjebałam w sam środek przepastnego, metaforycznego toytoy'a. Sooo me. I teraz się męczę, bo wcale tego nie chciałam. W. jest w 100 odcieniach nieodpowiedni dla mnie. Ale ja musiałam wlać w piątek siebie ocean alkoholu i jakiś hindus musiał próbować mnie poderwać. Ile jeszcze razy się wdupce w coś posranego? Ano zapewne wiele.
Jak na razie przy życiu trzyma mnie jedynie fakt, że już w piątek jest Coke. Reszte planuje mieć serdecznie w dupie.

Ps. Wymyśliłam wreszcie mój tatuaż. Teraz tylko zebrać pieniądze na realizację. Ale najpierw muszę znaleźć nową pracę, bo po pierwsze średnio widzę wygospodarowanie większej sumy pieniędzy z tych drobnych, które nazwane są wypłatą, po drugie mamit najpierw dostanie zawału serca, a następnie wyrzuci mnie z domu :)

12 komentarze:

Martyna on 16 sierpnia 2010 18:19 pisze...

Chcesz mieć taki tatuaż jak na tym zdjęciu???

Martyna on 16 sierpnia 2010 18:35 pisze...

Na Twoim pewnie będzie podobizna Edwarda-Roba,co??:D
Ps:Czytam już "Zaćmienie",chciałam też obejrzeć,ale nie ma nigdzie w necie:(

Martyna on 16 sierpnia 2010 18:53 pisze...

Myślałam,że walniesz sobie coś takiego;)
Wiesz,że jak czytam te książki to cały czas mam Roba przed oczami,mimo,że nie jestem jego fanką:)
Ps:Dobrze,że jestem tak daleko od Ciebie bo bym pewnie po łbie dostała:DD

Martyna on 16 sierpnia 2010 19:17 pisze...

Ja jak czytałam Harrego też go sobie wyobrażałam podobnie jak wyglądał w filmie:D
Fajny ten tatuaż jest,podoba mi się:)

Anonimowy pisze...

Ja to bym się chętnie wjebała w jakiś, nawet pokręcony, związek :DDD szalej ! młoda jesteś ! ;p

Martyna on 16 sierpnia 2010 21:06 pisze...

Na pewno znajdziesz kogoś takiego:)
A kiedy chcesz robić ten tatuaż??

magdalena on 16 sierpnia 2010 21:28 pisze...

taki jak na zdjęciu? Prze-boski!
ja mam znaleziony, ktoś miał poprawić, ale się obija :( więc na razie nie będzie tatoo :) poczekam, mam całe życie na to, co nie?
bua ha ha ha ..
:)

Martyna on 16 sierpnia 2010 21:30 pisze...

Boisz się reakcji rodziców??;)

Marta on 17 sierpnia 2010 09:37 pisze...

hmmm szczerze? to przeraża mnie osobiście taki tatuaż na kobiecym ciele...to tak jakbym była ranna albo brudna takie miała bym wrażenie codziennie rano...ja też mam wizję na owy ale bardzo mały i intymny.. oczywiście to moja opinia i ty masz inną i jest ok;)

Μαγδαλενα on 17 sierpnia 2010 09:54 pisze...

a jaki chcesz ;>?

Marta on 17 sierpnia 2010 17:53 pisze...

masz rację ja nie patrzę na tatuaż artystycznie wtedy pewnie by mi się taki podobał;)

Anonimowy pisze...

hmm, jakos mi sie nie podoba ta relacja....martwiaca lekko... ;> misku ;* // ulu

Prześlij komentarz

 

Ginger-Charlotte Copyright © 2009 Designed by Ipietoon Blogger Template In collaboration with fifa
Cake Illustration Copyrighted to Clarice