Tiiii hiiiii. Jutro Coke!!! nananana. Właśnie siedzę z farbą na łbie, zastanawiam się co zabrać (bo na dwa dni wyprowadzam się do ciotki, co by mieć bliżej :P taaaa, niby tuż pod Krakowem mieszkam, ale ciotka praktycznie dwa przystanki dalej, więc ładnie poprosiłam i mam nocleg, uwielbiam fakt, że moja rodzina mnie ubóstwia, dlaczego... nie mam pojęcia) ze sobą. Converse oczywiście must be! I jak na razie tylko obuwie pewne... Zrobiłam nawet tartę cytrynową, co by do ciotencji z pustymi łapskami nie przychodzić. Wystarczy, że będę aromatyzowana domestosem, bo tuż po pracy jadę. Prysznic już zamówiony :D
Posrana sytuacja dalej nie rozwiązana, ja udaje, że nic się nie stało, tak jak świadkowie. Samego sprawcy lub też jak kto woli wspólnika w przestępstwie nie było mi dane jeszcze oglądać. Na razie ciesze się nadchodzącymi dniami. W pracy w weekend będzie zapierdol, więc cieszy mnie niezmiernie, że będę nieobecna. Wczoraj przyjechały już chyba dwa pokoje na CMLF. Eh.... Jaką jeden chłop ma zajebistą dziarę. Prawie się pośliniłam :P Cosik jeszcze miałam dodać, ale kołkowa ekscytacja sięga zenitu i negatywnie rzutuje na pracę komórek myślowych. AAAAAA! Muszę zlokalizować aparat!!
sue me.
3 lata temu
9 komentarze:
no zlokalizuj co by dużo zdjęć nim zrobić i się nam pochwalić:) baw się dobrze see u**
enjoy:D
:**
Baw się dobrze:))
A tą tartą to mi narobiłaś smaka;)
Buziak:*
tez wlasnie zmylam farbe ;)
baw sie jutro dobrze ;**
ulu
Co znowu za farbę ? rudy jest boski :))) a mnie po głowi już chodzi blond ;p hehe ;p
dla samego Leto chętnie bym się w tym Krakowie pojawiła ;p
baw sie dobrze :)
iiii jak bylo?
Zapraszamy do zabawy
http://marteniczka.blogspot.com/2010/08/10-rzeczy-ktore-lubie-p.html#comments
I jak było?Fajnie się bawiłaś??
Prześlij komentarz