3 lata temu
środa, 21 kwietnia 2010
Ashes in the fall
Autor:
Ginger-Charlotte
at 13:47
Lubię jak wreszcie wszystko jest jasne. Przynajmniej w mojej głowie. Jest mi smutno. Jest mi smutno w chuj. Ale teraz przynajmniej nie tli się we mnie durna nadzieja, która tak bardzo fucked with my head. Jedna, głupia rzecz, a wreszcie sytuacja jest clear. Popłaczę prawdopodobnie trochę, like, right now. Najbardziej boli mnie fakt, że obiecał być ze mną szczery. A jak widać nie był. Tchórz. Jak każdy inny. Ja jestem big girl i potrafię znieść prawdę. Nawet bolesną. Naprawdę nie wiem gdzie niektórzy mają mózg, ale to już nie moja sprawa. Koniec ze sprzecznymi sygnałami, koniec z rozkminianiem (taaa, Charlotte, wmawiaj sobie dalej). Czas ruszyć dalej. Ja nie wiem czego ten człowiek się boi, nie zamierzam go nagabywać. Mam swoją dumę i nie dam nikomu po niej deptać. To on traci. Ja sobie popłaczę i będzie lepiej. Smutno, ale trudno. Nie on pierwszy i nie ostatni, który wywołał łzy. Lepiej teraz niż kiedy miałoby być za późno.
No to ja kochane idę sobie popłakać, biorę kawkę i papieroska ze sobą :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
10 komentarze:
ajć ... no sa głąbami, nic na to nie poradzimy już ... ech ...
po nocy przychodzi dzień ... :***
fuck, juz mam qrwa dosc tej ich szczerosci - czytajac Twoje słowa mam lekkie deja vu...
ktos kiedys mi powiedział, tez złamas zakłamany, ale to akurat było fajne (na pewno zasłyszane)...
Jeżeli istnieje ktoś wart Twoich łez, nigdy Cię do nich nie doprowadzi... o!
:*
zgadzam się z Ulą, jak ktoś jest warty łez, to o tym się nie przekonujesz, bo wtedy nie płaczesz!
jakby co to maila proszę;*
Faceci są okropnymi tchórzami:P
A najgorsze jest to,że nie potrafią się do tego przyznać;)
niby szczelny, ale mimo wszystko bałabym się go wrzucić do torebki, jakoś mu do końca nie ufam ;P
a Ty wiesz że w Plazie znowu powiesili Roba przy kinie ? :))
masz rację, nie pierwszy, nie ostatni...życie...
popłaczesz i zapomnisz...jak zawsze ;*
Prześlij komentarz