3 lata temu
poniedziałek, 26 kwietnia 2010
bo czasem naprawdę niewiele potrzeba ;)
Autor:
Ginger-Charlotte
at 00:20
Kilka godzin temu miałam napisać posta jak pewne rzeczy i sytuacje mnie wkurwiają. Zgadnijcie co (a raczej kogo) miałam na myśli...
Na szczęście zadzwonił W. (mój przyjaciel), więc Charlotte wsiadła do panda mobilu i pojechała do niego :) Nikt mi tak nie potrafi poprawić humoru jak ten człowiek. Pomimo tego, że jest facetem to go uwielbiam (biorąc pod uwagę mój obecny stan nienawiści do wszystkiego z kutasem to, to coś znaczy). Posiedziałam, pośmiałam się i doszłam do prostego wniosku. Klin klinem :)
Nic na razie więcej nie powiem, ale iskrzyło, oj iskrzyło. (nie, nie pomiędzy mną a W. :] )
No i zasadniczo - byleby do 21 maja :)
Moja ostatnia piosenka, której słucham na okrągło.
Co do tego, to chyba nie muszę nic mówić ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
9 komentarze:
niby co iskrzyło????
mów szybko!!!!
co tam iskrzyło? właśnie? spikaj tu do nas! ale już!
ten trailer jest zajebisty!!!!!!!!!!!!!!!! w koncu oddaje sens filmu ,bo pierwszy to jakis gniot ;) bardzo mi sie podoba! :)
hmm, ja po weekendzie, no tak, przeciez ja nie pije, nei imprezowałam, zreszta po srodzie to nawet checi nie mam... :| do tego mój kolega były, co to na stałe wyrył mi traumę w mózgu wzgledeem facetów, wrzucil teledysk ktory krecilismy nad pamietnym morzem (ni e wiem, czy znasz historie mojego zycia...), no i tez tak jakos... eh
no a Ty opowiadaj :) :) :) co to za przystojny klin :D
to dobrze,ze nastapila zmiana humoru :)
a właśnie się zastanawiałam co to za iskry przelatywały :)
u la la :D gorrrrrąco :D
impreza udana. wielu rzeczy sie dopiero teraz dowiaduje :P
Prześlij komentarz