Ale cóż. Jestem smart girl. Nikomu naprzykrzać się nie będę, bo i po co. Znam swoją wartość, a skoro inni nie potrafią jej docenić. Ich problem. Dół jednak nadal jest, raz wielkości Rowu Mariańskiego, innym razem tylko dziury w drodze. Jest i pewnie jeszcze chwilę potrzyma.

Tymczasem wyczekuję wolnego weekendu. Miał być spędzony w odrobinę innym gronie, ale patrząc na ostatnie wydarzenia, a raczej ich brak, plany uległy zmianie. Wolny weekend zaklepany na 21-23 maj. Jezioro czeka na mnie i moją przyjaciółkę. Zobaczymy jeszcze którą :) Bardziej wkurwia mnie, że to jeszcze miesiąc, ale potem przypominam sobie, że ostatnio miesiące szybko mi leciały, więc ten też prawdopodobnie szybko minie :) Idę zrobić sobie kawę. Btw, rodzice są na kupnie nowego ekspresu. Sasasasasa, nie moja kasa, więc namawiam ich na te droższe. Jak już i tak mają zamiar się szarpnąć to niech ja też mam z tego przyjemność. Wtedy to już w ogóle chyba podłączę się pod kofeinową kroplówkę.
Kolejną kwestią jest pomysł mojej sis. Mieszka w akademiku i planuje zostać na wakacje w Krakowie. Nie chce przeszkadzać swojej (rodzonej) siostrze jako świeżo upieczonej żonie, więc planuje pomieszkiwać w tym czasie w akademiku. Na czym polega plan? Ano na tym, że wpadła na genius idea (jako, że oficjalnie znane są moje awersyjne uczucia związane z moją rodziną i fakt, że jak pomieszkam pod jednym dachem z moją fucked in their heads family to wariatków powita mnie z otwartymi ramionami), żebym pomieszkała z nią. Ja zobaczę jak to jest mieszkać bez wiecznych kłótni, pretensji i problemów, a ona nie będzie miała jakiegoś niemiłego suprise jako współlokatorki. Queen N. (zwana też potocznie moją rodzicielką) trawi chwilowo nasz pomysł, którym uraczyłam ja dzisiejszego poranka :P
Zostaje mi więc tylko oczekiwać na decyzję wodza mojego domu - madre oraz na weekend nad jeziorem, który spędze w duecie z którąś z niżej pokazanych kobiet (niestety, jak już wspominałam, moje plany, w których uprawiałam fuckhotawesome seks nad jeziorem poszły się, elokwentnie mówiąc jebać :P)
Bez względu na towarzystwo, późnomajowy weekend zawierał również będzie to:
13 komentarze:
czy Ty jesteś slepa;>:P
marsz na FB tam wiecej fot ;p
patrz, podziwiaj, wychwalaj ;D
moja narcystyczna natura domaga sie słów uznania ;)
ha ha ha
dobrze , bez sexu, bez dzieci;/
ano TEN kolega ziom ;/
jak tam takich hard corowych poczynan jak wosk na bikini nigdy sie nie podejmowałam, nie planuje ;p
zycie mi miłe, jej tez ;p h ah aha haha
taa, Ty uniknelas, ja qrwa nie;/
pierwsza część wpisu (nie powinnam, ale napiszę) - dokładnie wiem, o czym piszesz ... mam od wczoraj tak właśnie ... nie ważne z jakiego powodu (nie będę się na blogu rozpisywać, bo nie wiadomo kto czyta) ... bo ja pogięta jestem w huj, więc i moje życie nie może być normalnie.... no, nie ważne .... coś chciałam napisać i oczywiście wyszło nijako ...
smyram
a ja mam nadzieje,ze Twoje nowe okulary beda TYLKO chroniły Cię od słonca! zadnych zapuchnietych oczu, nooł :P
ja dzisiaj swój testowałam i ze smutkiem stwierdzam, że przecieka niestety :/
hmmm no to dobrej zabawy w maju ale wiesz co mi się wydaje obym się myliła ale ten osobnik może jeszcze dać o sobie znać kiedyś..oni tak mają ale ty wtedy będziesz już silniejsza czego ci życzę
bedzie dobrze zobaczysz za mną też chodzi ciągle taki cień im bardziej chcę o nim zapomnieć
to niech sie nie kojarzy !! :P
ha ha no wiem,ze mam ich troche ;P (na gronie mam wiecej, wiecej lat magazynowania :P ) i w zyciu od nikogo nie wymagalabym studiowania ich :P
te po prostu dodałam dzis i są na mojej tablicy :P haha
wisi jeszcze ten baner z Twój na zawsze :)
chyba mam to samo z okularami :)
mielismy , owszem, i gralismy., i byłam oczywiscie w tym zajebanym Radomiu ;/ żeby tez qrwa ich cos przekreciło.
cały ten Radom i sprzedanych sedziow (bo sedziow sponsoruje Alfa star - bedacy równoczesnie sponsorem Radomiaków, wiec siła rzeczy........ )
1. set elegancko dla nas...a w 2. zaczela sie parodia - tylu qrwa spornych i pomylkowych pilek w 1. secie nie widziałam w przeciagu 5.lat chodzenia na siatke;/ masakra! gwiazdał outy z ewidentnych pól, pokazywał po bloku ,gdy go nei było i na odwrót, wszystko by nas udupic. do tego żólta kartka dla Radka, ktory oczekiwał jednego - qrwa odrobine sprawiedliwosci;/ nie tam;/ shit;/
i tak odbij sie i przegrali seta bodajze do 17-18.... w 3. było podobnie... no i do tego naszych juz stres zeżarł troche;/ (wcale sie nie dziwie...ja bym chyba tego sedziego rozniosła;/)
w 4. kolejny bardzo dobry set w naszym wykonaniu, na luzie wygrany :)
ostatni... niestety 15:13 dla nich.....
Niuniek ,cos sobie wtygodniu w kolano zrobil, widac ,ze go bolało i tak grał... jezu.mam nadzieje,ze nie dobił go sobie bardziej - bo ten to ma pecha do róznych kontuzji;/
przegrana , popierdzieliła moje plany weekendowe. bo ostatni mecz zrobili w piatek (gdzie ja w piatek miałam byc juz w TRójmiescie...)i teraz boje sie pojechac tam, bo gdyby mial byc naszym ostatnim w tej lidze,w tym sezonie - to jakos wolałabym sie z nimi (NiM:P) lepiej pozegnac... oczywiscie wierze,ze nei dadza sie pokonac na swoim boisku... ale zakldac trzeba kazda ewentualnosc ;( i teraz nic nie wiem;/
;****
Prześlij komentarz